piątek, 31 stycznia 2014

Birbant: American Brown Ale - Rzemieślniczej rewolucji ciąg dalszy

Założycielami Browaru Birbant są: piwowar domowy Krzysztof Kula i Jarosław Sosnowski związany z Browarem Haust. Duet ten warzy w Witnicy, w której pojawił się m.in. Browar Pszczyna, a premierowym piwem jest American Brown Ale. Wybór takiego stylu sprawia, że to prawdopodobnie pierwsze, szeroko dostępne, polskie ABA. Co prawda, wcześniej pojawiały się brązowe ejle, chociażby AleBrowarowy Brown Foot, Nutcracker i Coder z Artezana, Plan-T z Pracowni Piwa, czy palona wersja od Ursy - ichni Deszcz w Cisnej, ale to nadal nie jest odniesienie do tego konkretnego stylu. Jeśli już o gatunku mowa, to współczynnik IBU (wedle BJCP 10.C) powinien mieścić się w przedziale od 20 do 40 jednostek. Tymczasem dzisiejszy bohater, zgodnie z etykietą, posiada ich 61. Czego można się po tym spodziewać? Z pewnością zachwianej równowagi między słodami i chmielem, a sam przypuszczam, że to może być lżejsza alternatywna dla Brązowej Stopy.

wtorek, 28 stycznia 2014

Szałpiw: Bździągwa - Dydkać czy nie dydkać?

Wojciech i Jan Szała to piękny przykład tego, jak pasja do piwa może połączyć ojca z synem. Jeszcze radośniej zaczyna być, kiedy decydują się zmienić warunki domowe na coś większego. Wybór browaru  był dosyć odważny, bo Szałpiw postawił na warzenie w Browarze Bartek, w którym klęskę poniósł inny browar kontraktowy - Antidotum. Pomysł na imidż jest całkiem oryginalny, bo jest nim implikowanie gwary poznańskiej w otoczkę produktów (nazwa oraz opis). 
W okolicach maja ubiegłego roku na pierwszy ogień poszli: Szczun (Trippel/IPA), Rojber (Dubbel) i Bździągwa (Belgian Pale Ale). Premiera w całości belgijska? To prawdopodobnie pierwszy i jedyny polski browar, który zdecydował się na taki ruch. Mało tego, piwa przelane do butelek są refermentowane. Niestety, pierwszych warek nie miałem okazji spróbować, a żałowałem dosyć mocno, bo z upływem czasu miałem okazję posmakować Jasnego Dynksa (Hefeweizen) oraz Kejtera (American Amber Ale) i oba wypadły bardzo dobrze. Czy walory Bździągwy zaprezentują się na podobnym poziomie?

piątek, 24 stycznia 2014

Olimp: Afrodyta i Hermes - letni zefir w mroźną zimę

Browar Olimp zdecydował się na dość nietypowy ruch wypuszczenia w przeciągu tygodnia Witbiera i Amercian Pale Ale'a . Decyzja dziwi przede wszystkim obecnością pierwszego stylu w grudniu, bo jeśli chodzi o APA to mimo chłodu nie powinien mieć problemu z zaadoptowaniem się do pory roku. Poza tym wzorując się na Pacificu Artezana, który pojawił się w lutym 2013 roku, to dobre piwo odniesie sukces bez względu na porę roku. No dobra, czas sprawić czy Afrodyta i Hermes wypadli lepiej od Hery:

środa, 22 stycznia 2014

Revelation Cat: Bombay Cat

Mówią, że jaki Nowy Rok, taki cały rok, więc żeby nie zapeszyć i nie pić przez 365 dni czegoś słabego, zdecydowałem się na odkapslowanie czekającego na mnie w lodówce przez około miesiąc przybysza z Włoch. I to nie byle jakiego Włocha! Głównym bohaterem z pierwszego stycznia jest Bombay Cat z Revelation Cat Craft Brewing. Wedle informacji umieszczonych w telewizorze (na etykiecie) kot, z którym przyszło mi do czynienia, jest w stylu Black Double IPA. Nie miałem do tej pory szansy na degustację rzemieślniczego piwa z Italii, więc tym bardziej jestem ciekaw, na jakim poziomie stoi Italian's Craft.

piątek, 17 stycznia 2014

Ninkasi: №13.C Oatmeal Stout - mamy nowy browar!

Mamy kolejny polski browar rzemieślniczy, a zarazem kontraktowy. Nazywa się Ninkasi, założony przez warszawską parę Monikę i Marcina Ladrę. Są powody do radości, bo jeśli premierowym piwem jest Oatmeal Stout to można się spodziewać, że ambicje właścicieli są postawione zdecydowanie wyżej niż np. Pomorskiego Browaru Tradycyjnego. №13.C (dlaczego №13.C?) przyjechało z browaru Kowal, a o ile dobrze zrozumiałem przekaz na stronie browaru to prawdopodobnie na Koszalinie się nie skończy. Czyniłoby to z Ninkasi pierwszy, polski lotny browar. To mogłaby być ciekawa koncepcja i nieco odświeżająca polską scenę piwowarską. Nie uprzedzając faktów wracam do Stouta, a przed opisem wrażeń dodam, że niedawno w Warszawie pojawił się nowy sklep piwny, a jest nim PiwomaniaK, zlokalizowany przy ul. Jana Pawła II, róg Anielewicza.

środa, 15 stycznia 2014

Pomorski Browar Tradycyjny: StaroGdańskie Niefiltrowane

Od dawna nie zwracam uwagi na twory wszelakich browarów, od komercyjnych na restauracyjnych kończąc, które uwodzą klienta swoją "nadzwyczajnością", oferując mu piwo niefiltrowane. Pewnego dnia, będąc w Cechu Piwnym w oko wpadł mi dzisiejszy egzemplarz. Na karteczce z ceną widniała grubo kreślona czwórka, więc powiedziałem sobie "czemu nie". Jednak dopiero przy kasie okazało się, że kosztuje prawie drugie tyle. Szybko stwierdziłem "raz się żyje" i w ten sposób znalazł się w mojej lodówce. Wracając do StaroGdańskiego z dumnie, poważnie nazwanego browaru kontraktowego, warzącego w dobrze znanym... głownie przez AleBrowar, Gościszewie. Etykieta i kontra momentalnie rozwiała moje wątpliwości co do "targetu" tego projektu, czyli roboczo nazwanych przeze mnie sentymentalistów. Zgrzyt następuje przy kasie, gdy sentymentalista winien jest zapłaty siedmiu polskich złotych za powrót do przeszłości, w końcu StaroGdańskie zostało uwarzone "jak dawniej". W takim wypadku, z tego miejsca zadaję pytanie otwarte: gdzie jest miejsce omawianego dziś tworu? W sklepie specjalistycznym w cenie 7zł., gdy za taką samą może sięgnąć po towar np. z Pinty, czy na półce w monopolowym? No tak, kto by kupił w monopolowym zwykłego niefiltra za 7zł.? Tak wygląda mój powrót do przeszłości:

niedziela, 12 stycznia 2014

BrewDog: Santa Paws i Hoppy Christmas, czyli świąteczne cz. 2

Szkoci wiedza, czym są święta, a więc i piwa świąteczne warzą. Chłopaki z BrewDog'a nie mogli sobie pozwolić na zwyczajne, przyprawiane ejle i w ten sposób życzą wszystkim piwoszom "Chmielowych Świąt" racząc nas Hoppy Christmas i Santa Paws. Pierwszy z tej pary jest w stylu Festive Pale Ale (ang. festive - wesoły, bożonarodzeniowy), a "Łapy Świętego" to Christmas Scotch Ale, w którym za świąteczny dodatek robi miód wrzosowy.

piątek, 3 stycznia 2014

Piwa świąteczne cz. 1: Saint No More i Wesołych Świąt

Święta, medialna bomba reklamowa. Świąteczne promocje, rabaty, oferty, reklamy uderzają w nas z każdej możliwej strony. Nawet browary poddały się nurtowi świątecznego szaleństwa. Zazwyczaj sprowadza się to do warzenia piwa pełnego przypraw korzennych. I na taki utarty szlak weszli browarnicy z Browaru Gościszewo, życząc piwoszom (kupna) Wesołych Świąt. Natomiast piwowarzy z AleBrowaru zdecydowali się na pionierską, przynajmniej na polskiej ziemi, inicjatywę. Ich prezent nosi taką samą nazwę jak sprzed roku, ale zawiera w sobie zupełnie coś innego niż Christmas Ale. Saint No More 2013 to Single Hop: Simcoe IPA. Co ma IPA do świąt? Sama w sobie może i nic, ale jeśli użyje się odmiany charakteryzującej się sosnowym profilem (a taki Simcoe z pewnością prezentuje) to od tejże sosny do świątecznej choinki niedaleko. Przyznam, że taki pomysł od razu mi się spodobał. W końcu ile można wypić przyprawowych ejli rodem z Polski?