czwartek, 26 grudnia 2013

Brown Foot (AleBrowar) i 6 Joseph's Street (Pracownia Piwa) w Chmielarni

Brown Foot (AleBrowar)
Raz na jakiś czas człowiek musi się odchamić. Wyjść z ludźmi, których znajomości się nie wstydzi i zajrzeć do jakiegoś pubu. Dobrze by było spróbować przy okazji czegoś nowego lub powtórzyć jakiś wyjątkowy produkt. Warszawa na szczęście ma już kilka takich miejsc, a jednym z nich jest Chmielarnia. Cóż w niej takiego wyjątkowego? Po pierwsze 16 nalewaków oraz bodaj dwie lodówki muszą oferować coś niespotykanego. Po drugie lane piwo można otrzymać w trzech różnych porcjach: 250, 330 i 500ml.
Po trzecie na wypadek głodu Chmielarnia kusi tajsko-nepalską kuchnią. Ze względu na studencką kieszeń posmakowałem do tej pory jedynie przystawek serwowanych na Pierwszym Warszawskim Szlaku Piwnym i muszę przyznać, że kucharze wiedzą co zrobić z kurczakiem, więc przypuszczam, że dania główne też muszą być smaczne. Wracając do piwa w minionym tygodniu można było posmakować m.in. Brown Foot z AleBrowaru oraz 6 Joseph's Street z Pracowni Piwa.



Brown Foot 

Brązowa Stopa to India Brown Ale, czyli mocno chmielony amerykańskim chmielem Brown Ale. Jeśli ma być zgodnie ze stylem to w smaku musi zachodzić równowaga między słodami oraz mocną goryczką. A jak jest w rzeczywistości w przypadku AleBrowaru?

Wygląd: Ciemno miedziany płyn a nad nim milimetrowa warstwa beżowej piany tworzącą firankę na szkle. 

Zapach: Orzeźwiające, cytrusowe aromaty chmielowe, a w tle z każdą chwilą mocniejsze akcenty słodowe; karmelowe i palone.

Smak: Czuć aksamitność i lekką oleistość, a od początku kubki smakowe są atakowane przez chmielowe nuty, a przede wszystkim przez cytrusy i sosnę. Później podniebienie otulają palone i karmelowe słody, a na języku pozostaje cytrusowy bukiet złożony z pomarańczy i skrórki grejpfruta. 

Ocena: 8/10
Cena: 6 zł./250ml (
Chmielarnia/Warszawa)

Jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. AleBrowar trzyma poziom i oby tak dalej. 


6 Joseph's Street 

Przedstawiciel Pracowni Piwa to Rye Stout. Żytnie słody mają podwyższyć oleistość oraz mogą zwiększyć kwaskowość w porównaniu ze standardowym stoutem.
 

Wygląd: Czarny, bez zauważalnych refleksów. Ciemnobeżowa piana ładnie oblepia szkło. 

Zapach: Piękno tkwi w prostocie. Klasycznie, czyli nuty czekoladowe, palone i kawowe. Jestem pod wrażeniem równowagi między każdym komponentem aromatu.

Smak: Dokładnie taki, jaki zapowiadał aromat. Kawa oraz palone nuty z dodatkiem charakterystycznego dla stoutów kwasku z czekoladowym dopełnieniem w posmaku. Spodziewałem się gęstszego płynu, ale żytnie słody zrobiły swoje, przez co oleistość jest jedynie dopełnieniem, a nie głównym punktem programu.

Ocena: 8/10
Cena: 6 zł./250ml (
Chmielarnia/Warszawa)

Aby nie owijać w bawełnę dodam dwa słowa: książkowy stout.  
 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz