środa, 9 kwietnia 2014

Emelisse: Smoked Rye IPA (Innovation Serie) - Moje 500. piwo!

Jakoś nie mogłem się zebrać do napisania czegoś konkretnego ostatnimi czasy. Dni mijały, a lista piw ciągle się wydłużała. W ten sposób doszedłem do jubileuszowego 500. piwa, a to zawsze pretekst, żeby wypić coś wyjątkowego. Wybór nie należał do najłatwiejszych, z miejsca odrzuciłem wszystkie premierowe polskie ipy, bo to zdecydowanie mija się z innością. Wahałem się między takimi kandydatami jak: To Øl Fuck Art - This is Advertisement, Mikkeller Beer Geek Breakfast, czy Lief & Leed (Sour Ale) z De Molena, ale wybór padł na Emelisse Smoked Rye IPA. Czynnikiem decydującym okazał się w zasadzie styl, który najlepiej z tej czwórki smakuje świeży, dla reszty znajdzie się inna okazja. Czy holenderskie palone, żytnie IPA udźwignęło ciężar jubileuszu?


Zapach: Usunięcie kapsla uwalnia jedynie delikatną, sosnowo-żywiczną woń. Gdy płyn znajduje się w pokalu, zaniepokojenie przeobraża się w rozczarowanie. Oprócz lasu pojawiają się kwiaty i niestety lekki miodek, który na szczęście z czasem gdzieś wyfruwa. Tak czy inaczej aromat jest bardzo delikatny. 

Wygląd: Lekko mętny, jasnobursztynowy płyn pod skromną, białą pianą.

Smak: Wachlarz smaków jest okazały. Wysoka treściwość, aksamitność i gęstość, wyższa niż w zwyczajnych IPA, z gracją wprowadzają w bezkompromisową goryczkę o żywiczno-sosnowym profilu. Gdzieś pomiędzy pojawia się słodki ananas, a jeszcze przed połknięciem odzywa się mocny grejpfrut, który wywołuje silne odczucie cierpkości na języku. Słody wniosły nuty palone, a w zasadzie podpiekane i coś w rodzaju dymionej skórki chleba, bo ta cała wędzoność jest subtelna. Ponadto pojawia się charakterystyczny słodowy kwasek i gdzieś w oddali kawa z mlekiem. Alkohol (6,2%) skutecznie ukryty.

Ocena: 7/10
Data ważności: grudzień 2014

Smoked Rye IPA to zdecydowanie piwo godne wypicia w niecodziennych okolicznościach. Z pewnością oferuje coś nowego i zarazem ciekawego. Mi takie połączenie pasowało, choć spodziewałem się mocniejszych akcentów wędzonych. Jeśli chodzi o żytnie IPA to wybieram pintowe Black Rye IPA - Żytorillo.





Brak komentarzy :

Prześlij komentarz