Ostatni wysyp amerykańskich IPA nie mógł ominąć Staromiejskiego Browaru Jan Olbracht. Toruński browar restauracyjny poza warzeniem nudnych pilsów, bursztynowych, czy korzennych, wspólnymi siłami z piwowarami domowymi tworzą "piwa specjalne". Z tych specjalnych najlepsze wrażenie wywarła na mnie Gorycz Tropików, czyli Pale Ale chmielony odmianami oceanicznymi. W Tropikach na goryczkę nie można było narzekać, więc mam nadzieje, że mój sen o solidnie chmielonym IPA nie przeobrazi się w koszmar.
Wygląd: Jasno bursztynowy kolor płynnej zawartości pokala z dodatkiem minimalnej piany zbierającej się głównie na zetknięciu powierzchni z wewnętrznymi ściankami szkła.
Zapach: Z butelki uniosła się woń cytrusów i ziołowości. Niestety, szybko zapach zdominował osad zebrany między zębami kapsla a gwintem brązowego szkła. Trudno. Po przelaniu do pokala aromat świerkowy panuje nad akcentami tropikalnych owoców o słodkim miąższu. Z czasem rozbrzmiewała nuta grejpfrutowa.
Smak: Wyśniona goryczka jest i to z tych wysokich pułapów. Najsilniejszy, podobnie jak w zapachu jest świerk, a oprócz niego jest sporo ziołowości. W chwili przełykania cytrusowy owoc przemyka przez kubki smakowe. Po ogrzaniu odzywa się słodki ananas oraz akcenty pomarańczowo-grejpfrutowe dopełniające wachlarz smaków.
Ocena: 8/10
Cena: 7.50zł. (Rodzinka Bis/Warszawa)
Nie spodziewałem się aż tak dobrego AIPA z rąk Jana Olbrachta, ale cieszę się, że twórcy zdecydowali się na uwarzenie Amerykańskiego Snu. Zdecydowanie jest godzien polecenia.
generalnie to... nic nie kumam. :D ale, że tak poetycko o piwie to chyba tylko u Ciebie, to tym bardziej jestem dumna, że nasze piwo trafiło właśnie w Twoje ręce...
OdpowiedzUsuńborze... jaka ja jestem mila... ;D TORUŃ!